EA chce naprawić renomę Battlefielda. Nowa część może ukazać się dość szybko
W sieci pojawiły się kolejne informacje dotyczące następnej części serii Battlefield. Insider Tom Henderson powołuje się na źródła wskazujące na dość szybką premierę.
Battlefield nie umrze tak, jak Medal of Honor. Ostatnie części legendarnej serii FPS-ów przyczyniły się do jej uśmiercenia, a EA skupiło się właśnie na BF-ie. I może decyzja ta byłaby dziś respektowana, ale udało im się też pogrzebać renomę i tej marki. Electronic Arts ma więc poważnie nadszarpniętą reputację, którą po prostu trzeba odzyskać. Ich pomysłem jest dokonanie tego za pomocą… kolejnej części serii.
Na WhatIfGaming pojawił się nowy artykuł znanego insidera Toma Hendersona. Insider twierdzi w nim, że EA ma faktycznie ambitny plan poprawienia renomy BF-a. Już wcześniej opowiadał on o nowej części serii, która od jakiegoś czasu pozostaje ponoć w produkcji. Teraz jednak wiele wskazuje na to, iż twórcy spieszą się z wydaniem gry w… 2023 roku. W sierpniu ubiegłego roku sam CEO EA Andrew Wilson stwierdził, że “jest to data, w którą celują”. I choć taki najpewniej był wstępny plan, wiele wskazuje na to, iż na grę będziemy musieli poczekać dłużej.
Battlefield w 2023 raczej się nie wydarzy, ale…
Źródła Hendersona wskazują na rok 2024 jako bardziej prawdopodobny. Twórcy nie chcą powtórzyć tragedii BF2042, więc dają sobie więcej czasu na dopracowanie pozycji. W końcu każdy zna historię gry, która zapowiadana była jako najbardziej ambitna część w historii. Ostatecznie okazało się, że liczba bugów, dziwnych decyzji projektowych i brak części zawartości doprowadziły do jednej z największych gamingowych wpadek ostatnich lat.
Nie dziwi jednak początkowa chęć wydania gry w 2023 roku. W końcu ma to rzekomo być rok przerwy dla cyklu Call of Duty, czyli największego konkurenta BF-a. EA mogłoby na tym potężnie skorzystać, ale włodarze firmy w końcu zrozumieli, że ważniejsza jest jakość od sprzedaży, więc najpewniej zdecydowali się nieco przytemperować swoje oczekiwania. Wszystko i tak zależy od ostatecznej jakości gry. Ta, wedle przecieków, rysowała się na jeszcze bardziej kontrowersyjną część niż 2042.