Apple nieumyślnie zbierało nagrania z iPhone’ów użytkowników, którzy nie wyrazili na to zgody
W jednej z nowszych wersji iOS znaleziono poważną lukę, przez którą rozmowy z Siri były zapisywane na serwerach Apple mimo braku wyrażonej na to zgody. Gigant kojarzony z jabłkiem w logo wystosował już stosowną poprawkę.
Apple zaczęło nieumyślnie gromadzić wspomniane nagrania po wprowadzaniu aktualizacji iOS w wersji 15. Wtedy to funkcja Ulepszanie mogła się włączyć niektórym użytkownikom samoistnie, co skutkowało przekazywaniem rozmów z Siri na serwery producenta urządzenia – informuje ZDNet. Apple zapewniło, iż usterka została wycofana w aktualizacji 15.02, więc rekomenduję sprawdzić Wasze iPhone’y w celu weryfikacji wersji systemu operacyjnego.
Z iOS 15.2, wyłączyliśmy ustawienie Improve Siri & Dictation dla wielu użytkowników Siri, podczas gdy my naprawiliśmy błąd wprowadzony z iOS 15. (…) Ten błąd nieumyślnie włączył to ustawienie dla niewielkiej części urządzeń. Od momentu zidentyfikowania błędu, przestaliśmy przeglądać i usuwamy audio odebrane ze wszystkich dotkniętych urządzeń.
– poinformowała rzecznik Apple, Catherine Franklin, w oświadczeniu dla The Verge
Apple nie pochwaliło się, ilu iPhone’ów dotyczy sprawa. Być może rzeczywiście jest to garstka, a może już liczba z kilkoma zerami. Prawdą jest jednak to, że takie sytuacje nie powinny w ogóle występować.