Co druga konsola Nintendo jest udana? Coś w tym może być
W wywiadzie dla serwisu NPR.com, Shigeru Miyamoto przyznał, że sprzedaż Wii U nie spełnia oczekiwań firmy. Zapytany o to, co mogło być przyczyną porażki, nie wahał się odpowiedzieć.
- Wraz z premierą Wii U, na rynku zaczęły bardzo bardzo szybko rozwijać się tablety. Niestety my Wii U wydaliśmy w momencie, kiedy wiele jego cech, nie było już unikatowych. W Nintendo staramy się cały czas tworzyć unikatowe rzeczy, jedne z nich wychodzą, inne nie. Jednak w przypadku nowej konsoli sądzimy, że tym razem nam się uda - twierdzi szef Nintendo.
Nintendo zatem przyznaje, że Wii U nie do końca sprostało oczekiwaniom, co zresztą widać po wynikach sprzedaży. Stacjonarna konsola Nintendo sprzedaje się gorzej niż konkurenci, którzy na rynku pokazali swoje sprzęty rok później niż japoński producent. Z drugiej strony, Nintendo świetnie radzi sobie z 3DS-em i akurat sprzedaż tego sprzętu, jest większa niż wszystkich najnowszych stacjonarnych konsol razem wziętych (jeśli mowa o PlayStation 4, Xbox One oraz Wii U).
Jeśli zatem kolejna konsola stacjonarna od Nintendo, którą firma ma pokazać w przyszłym roku, okaże się sukcesem, to może sprawdzić się teoria, że co drugi sprzęt tej firmy zalicza sukces sprzedażowy. Nintendo 64 radziło sobie bardzo dobrze. Później przyszła pora na mniej popularnego GameCube'a, aż w końcu mieliśmy rewelacyjną sprzedaż Wii, a teraz kiepską Wii U. Obstawiacie sukces Nintendo w przypadku kolejnej konsoli?