Nintendo wyznaczy nowe standardy w branży? Ceny gier na Switcha 2 przyprawiają o ból głowy

Nintendo wyznaczy nowe standardy w branży? Ceny gier na Switcha 2 przyprawiają o ból głowy
Newsy Switch-2

Wszystko wskazuje na to, że musimy przygotować się na coraz to wyższe ceny gier. Pierwsze tytuły na Nintendo Switch 2 są bardzo drogie.

Podczas wczorajszego Nintendo Direct, poświęconego w całości nowej konsoli Switch oraz zmierzającym na nią produkcjom. ujawniono szczegóły dotyczące cen niektórych gier. Pierwsze zapowiedziane tytuły będą znacznie droższe, niż oczekiwano, co oczywiście, jak nietrudno się domyślić, wywołało mieszane reakcje.

Nintendo Switch 2 i kosmiczne ceny gier

Największym zaskoczeniem jest cena Mario Kart World. Ta wyniesie bowiem 80 dolarów za wersję cyfrową i aż 90 dolarów za wersję fizyczną. To znaczący wzrost w porównaniu do standardowych cen gier na Switcha, które zazwyczaj oscylowały wokół 60 dolarów. Dla porównania, inny tytuł startowy, Donkey Kong Bananza, został wyceniony na bardziej przystępne (no, powiedzmy) 70 dolarów za wersję cyfrową.

Ceny mogą oczywiście różnić się w zależności od wydawcy i rodzaju produkcji. Niemniej jednak, podwyżka cen dla niektórych tytułów AAA może wyznaczyć nowy standard w branży.

Choć wielu graczy cieszy się z zapowiedzi nowych tytułów i ulepszeń technologicznych Switcha 2, podwyżka cen spotkała się z krytyką, a także wyjaśnionymi obawami dotyczącymi przyszłości gier. Dodatkowo frustrację wywołuje fakt, że niektóre fizyczne wydania będą zawierały jedynie licencję do pobrania gry zamiast pełnych danych na kartridżu. Czy inne korporacje pójdą tym śladem? Zobaczymy.

Źródło: GameRant

Wincenty Wawrzyniak
O autorze

Wincenty Wawrzyniak

Redaktor
Specjalista od Groznawstwa, który nie stroni od swoich ulubionych tytułów. Rzadko się do tego przyznaje, ale ma prawie 2000 godzin na liczniku w Path of Exile. Pozostałe dwa tytuły w jego świętej trójcy to Assassin’s Creed: Origins oraz Final Fantasy XV. Miłośnik RPG i hack’n’slash, dla którego najważniejsza jest dobra historia, a ściany tekstu są plusem. Po godzinach pisze do szuflady, pije niepokojąco duże ilości kawy i często wraca do swoich ulubionych seriali (o Hannibalu prawdopodobnie gadałby nawet w trumnie).
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie