Fortnite generuje prawie 50% przychodów dzięki PlayStation

Właściciele PlayStation chętnie wydają pieniądze w Fortnite
PS4

Wszystko wskazuje na to, że grając w Fortnite po portfele sięgają przede wszystkim właściciele PlayStation.

Interesujące wnioski można wysunąć z dokumentów sądowych, które zostały ujawnione w ramach toczącej się batalii sądowej między Apple a Epice Games (więcej o konflikcie tutaj). Zawarte tam dane wskazują, iż od marca 2018 do lipca 2020 roku PS4 wygenerowało 46,8% całkowitych przychodów Fortnite. Podczas gdy Xbox One, druga co do wielkości platforma, wygenerowała 27,5%. Z kolei IOS zajął piąte miejsce z zaledwie 7% całkowitych przychodów. Pozostałe 18,7 procent byłoby podzielone między: urządzenia z systemem Android, Nintendo Switch i komputery klasy PC.

Nie da się ukryć, że dystrybucja cyfrowa cieszy się coraz to szerszą popularnością. Statystki wskazują, że około 65% gier zostało nabytych za pośrednictwem PS Store (źródło). Co więcej jeżeli uwzględnimy dodatkowe źródła przychodu, takie jak mikrotransakcje i usługi subskrypcyjne, to okazuje się, iż wynoszą on aż 69% przychodów PlayStation. Pozostałe 31% pochodziło ze sprzedaży sprzętu, akcesoriów i gier pudełkowych.

Gracze korzystający z PS4 (i innych platform) mają na co wydawać pieniądze w Fortnite. W grze wraz z nadejściem 5 sezonu rozdziału drugiego, pojawił się Kratos. Na stronie Epic Games znajdziemy następujące informacje, prezentujące kultowego bohatera:

Po zmierzeniu się z niezliczonymi walkiriami Kratos dołącza do bitwy w Fortnite. Zwerbujcie Kratosa do walki o ocalenie wyspy…Szybujcie do bitwy na lotni Tarcza Strażnik – pamiątce po ukochanej żonie Kratosa, Laufey Sprawiedliwej – i kierujcie się mądrością z plecakiem Mimirem. I siejcie zniszczenie wykutym przez twórców Mjölnira, Broka i Sindriego, kilofem – Topór Lewiatana.

Wśród nowych postaci udostępniono również Aloy, pochodzącą z gry Horizon Zero Dawn. Wybierając strój rudowłosej dziewczyny, będziemy mogli korzystać z dedykowanych jej przedmiotów. Takich jak jej niezawodna włócznia.

Fortnite ma się świetnie

Fortnite to gra free to play, ale Tim Sweeney będący szef odpowiedzialnym za produkcję, jest zachwycony mikrotransakcjami. W opinii Amerykanina zastosowanie tego rodzaju modelu biznesowego, zapewnia studiu stałe dochody. Gdyby wypuszczono Fortnite w formie fizycznej czy cyfrowej, to rynek bardzo szybko by się nasycił grą. Zastosowanie f2p sprawia, że pieniądze płyną nieprzerwanie na konta bankowe szefów studia. Tym samym możliwa jest bieżąca praca nad produkcją i dodawanie nowej zawartości.

Bartłomiej Balcerzak
O autorze

Bartłomiej Balcerzak

Redaktor
Miłośnik staroszkolnych gier RPG takich jak Baldur's Gate czy Planscape Torment a jednocześnie nowszych przedstawicieli tego gatunku z Mass Effectem na czele.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie