PUBG 2 nie powstanie? Twórca oryginału ma inne plany
Brendan Greene zaangażował się w nowy projekt. Przełomowy battle royale może nie doczekać się kontynuacji.
PlayerUnknown’s Battlegrounds to produkcja, która bez wątpienia rozpropagowała gatunek battle royale. Twórcę tej gry, czyli Brendana Greene’a, można więc w pewnym stopniu nazwać branżowym rewolucjonistą, który udowodnił, już nie jako pierwsza osoba, że liczy się pomysł i czasami zaledwie dobry mod, aby produkcja odniosła sukces.
Teraz na rynku mamy Fortnite czy Apex Legends oraz wiele innych gier, próbujących swojego szczęścia. Co jednak z pionierem PUBG? Cóż, wygląda na to, że sam Brendan Greene nie jest zainteresowany tworzeniem kontynuacji. Wskoczył bowiem do nowego zespołu w PUBG Corp., Special Projects, gdzie zajmuje się czymś zupełnie nowym.
– Koncepcja jest świetna, ale już to robiłem. Nie zamierzam tworzyć PUBG 2. Robiłem już battle royale, pora spróbować czegoś innego – twierdzi Greene i niechętnie mówi o tym, co będzie robił dalej. – To coś, co w tej chwili badamy. Mam w głowie mnóstwo innych pomysłów na gry, w które chciałbym zagrać. Zobaczymy, czy inni ludzie tez by chcieli. Tak naprawdę nie zaczęliśmy, ponieważ jesteśmy na etapie tworzenia zespołu – dodaje twórca PUBG.
Pewne jest jednak, że Brendan Greene będzie chciał stworzyć sieciowe doświadczenie, bo multi to jest to, czym z pewnością się interesuje i pole na którym chce działać.
Co dalej z PUBG?
Miejmy nadzieję, że PUBG będzie nadal rozwijane, bo jednak jest to pod wieloma względami, bardzo dobra produkcja, która potrafi wciągnąć na wiele godzin. Ma co prawda sporą konkurencję, ale to z drugiej strony dobrze, bowiem wymusza to na twórcą inwestycję w tworzenie nowości do gry.
Ciekawe natomiast jest to, w którą stronę pójdzie cały gatunek battle royale. Dobrze jeśli na rynku pojawiłaby się gra z odświeżoną mechaniką i nowymi pomysłami. Apex Legends miało mocny start, ale tak naprawdę jest doszlifowaną grą ze znanymi rozwiązaniami.
Z kolei twórcy Fortnite także starają się angażować graczy, wypuszczając nowe aktualizacje. Ogromna baza użytkowników z pewnością sprawi, że ta produkcja jeszcze przez lata będzie popularna. Zwłaszcza że jest dystrybuowana w modelu free 2 play, tak samo jak Apex Legends.
Nie da się ukryć, że na przykład dobrze wdrożony VR, mógłby tchnąć nieco życia do battle royale. Być może tegoroczne targi E3 pokażą coś interesującego w tej materii.