Mad Catz RAT Pro X+ – kosmiczna technologia

Mad Catz RAT Pro X+ – kosmiczna technologia
Newsy PC Technologie

Mad Catz ogłasza wprowadzenie do oferty nowej, flagowej myszki RAT Pro X+.

Główny szkielet RAT Pro X+ zbudowano na bazie bardzo wytrzymałego i lekkiego stopu magnezu. Materiał ten posłużył jednocześnie do przygotowania głównych przycisków, dla zachowania ich jeszcze większej niezawodności. Przy dokładniejszych oględzinach znajdziemy również komponenty tytanowe, jak również elementy wykonane z włókna węglowego – m.in. podstawka pod kciuk i palec wskazujący. Dzięki zastosowaniu powyższych materiałów myszka RAT Pro X+ waży jedyne 105 g.

Mad Catz RAT Pro X+

RAT Pro X+ pozwala na pełną dowolność w wykorzystaniu poszczególnych komponentów. W ten sposób użytkownik może dostosować urządzenie do własnego stylu gry. Przykładowo można zdecydować między klasycznymi ślizgaczami teflonowymi lub ceramicznymi. Pokaźny wachlarz ustawień oferuje również scroll, od dostosowania poziomu naprężenia po prędkość, z jaką ma się obracać, nie wspominając już o trzech wymiennych otulinach.

Producent zdecydował się na zastosowanie uznanego sensora PIXART PMW3360, pracującego z maksymalną rozdzielczością do 12 000 DPI. Nie musimy ograniczać się wyłącznie do jednego sensora, ponieważ nawet ten element dowolnie wymieniamy. Częstotliwość pracy USB wynosi 1000 Hz, a przyspieszenie osiąga wartość do 50 G. Ponadto RAT Pro X+ oferuje przełączniki OMRON, posiadające gwarancję wytrzymałości do niebagatelnej liczby 50 milionów kliknięć.

Mad Catz RAT Pro X+

Sugerowana cena detaliczna myszki Mad Catz RAT Pro X+ oscylować będzie w granicach 750 zł.

Dane techniczne:

– sensor: PIXART PMW3360
– rozdzielczość: 12 000 DPI
– częstotliwość pracy USB: 125, 250, 500 lub 1000 Hz
– akceleracja: 50 G
– przełączniki OMRON, wytrzymałość do 50 mln. kliknięć
– dziesięć programowalnych klawiszy
– waga: 105 g
– długość kabla: 1,8 m

Źródło: Mad Catz

Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Advertisement
Udostępnij: