Zalman Z7 Neo – nowoczesna obudowa zgodna z trendami

Zalman Z7 Neo – nowoczesna obudowa zgodna z trendami
Newsy PC Technologie

Kilka elementów mocno rzuca się w oczy.

Nowa obudowa Zalmana to wyraźny ukłon w stronę środowiska graczy. Nic dziwnego, w końcu Zalman pochodzi z ojczyzny esportu – Korei Południowej. Obudowa Z7 Neo oddaje doskonale trendy w projektowaniu obudów gamingowych.

Pierwsze, co rzuca się w oczy to wentylatory. Fabrycznie obudowa Z7 Neo może pochwalić się zainstalowanymi czterema wentylatorami o średnicy 120 mm. Istnieje możliwość zamontowania kolejnych dwóch, na szczycie obudowy. Stanowią one zarówno podstawę chłodzenia, jak i element ozdobny. Wszystkie cztery posiadają dosyć nietypowe podświetlenie w formie LED-owego okręgu i mogą pracować w jednym z czterech trybów. Nadaje to dość niezwykłego charakteru obudowie, zwłaszcza, że kolor iluminacji można samodzielnie definiować. Może się on także synchronizować z systemami podświetlenia największych producentów płyt głównych. Dla posiadaczy płyt pozbawionych takich rozwiązań przewidziano przełącznik na panelu obudowy.

Panel w Z7 zawiera jeden port USB 3.0, dwa porty USB 2.0, wyjście słuchawkowe, wejście mikrofonowe, kontrolki aktywności dysku, wspomniany już przycisk kontroli podświetlenia oraz przyciski reset i power. Producent zadbał też o solidność konstrukcji. Przedni i boczny panel są przezroczyste, ale nie wykonano ich, jak w wielu obudowach, z łatwo rysującego się i łamliwego plastiku, ale z trwałego hartowanego szkła.

Wnętrze Z7 Neo bez problemu pomieści kartę o długości nawet 355 mm, a maksymalna wysokość układu chłodzenia CPU wynosi aż 165 mm. Skoro mowa o chłodzeniu, to warto wspomnieć, że Zalman Z7 Neo to obudowa, która sprzyja systemom chłodzenia wodnego. Na górnym panelu może znaleźć się radiator o długości do 240 mm, a na przednim panelu do 360 mm.

Obudowa Zalman Z7 Neo kosztować będzie ok. 420 zł.

Źródło: Entrymedia, Zalman

Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie