Blizzard zbanuje nie tylko cheaterów, ale i osoby, które z nimi grają

Overwatch 2 będzie banował nie tylko cheaterów, ale i ich towarzyszy
Newsy PC PS4 PS5 Switch Xbox Series XOne

Overwatch 2 wciąż mierzy się z problemem z cheaterami, ale i toksycznymi graczami. Blizzard ma pomysł, jak temu częściowo zaradzić, ale czy to może zadziałać?

Overwatch to bodaj najczęściej grana przeze mnie gra multiplayer. Z jednej strony pokochałem w zasadzie każdy element rozgrywki, a z drugiej… znienawidziłem społeczność tej gry. Co tu dużo mówić – tak toksycznego środowiska nie ma niemal żaden inny tytuł. Blizzard chce temu zaradzić, ale jak na razie sytuacja z drugą częścią jest o wiele bardziej niebezpieczna.

Overwatch 2 i kolejne pomysły na naprawę gry

Tytuł, w przeciwieństwie do swojego poprzednika, dostępny jest kompletnie za darmo. Oznacza to nie tylko przekonanie do gry kolejne osoby, ale również od początku zwiastowało wiele nowych problemów. Jednym z nich są cheaterzy, których faktycznie pojawia się coraz więcej. Blizzard ma na to pomysł, bo firma zamierza banować nie tylko wyłącznie tych, którzy oszukują, ale również i osoby, które często z nimi grają. Twórcy przedstawili zasady nowego projektu “Defense Matrix Initiative”.

Gracze, którzy świadomie łączą się w grupy z cheaterami, chcą czerpać takie same korzyści jak ci, którzy sami używają cheatów, włączając w to podbijanie swoich kont do poziomów umiejętności, na których normalnie nie byliby w stanie się znaleźć. Takie postępowanie tworzy niesprawiedliwe i niezrównoważone mecze dla wielu osób w naszej społeczności i nie jest zgodne z naszą podstawową wartością “Graj Miło, Graj Uczciwie”. Podczas gdy ci, którzy bezpośrednio oszukują, są często natychmiastowo banowani na stałe, będziemy wydawać surowe zawieszenia na dłuższy czas, a w skrajnych przypadkach całkowite bany dla tych, którzy grupują się ze znanymi nam oszustami.

– czytamy na blogu twórców

Pomysł może i dobry, a w zasadzie to bardzo dobry, ale… nietrudno przewidzieć różne opcje “co to może pójść nie tak”. Oznaczanie takich graczy za pomocą automatycznego systemu nie zawsze może być skuteczne, a przecież o bezzasadne bany wcale nie jest trudno. Niemniej pochwalam taką inicjatywę. Tym bardziej że OW2 do tej pory jest koszmarnie niezbalansowaną grą, w której albo przegrywasz z kretesem, albo wygrywasz bez żadnego problemu. Meczów pomiędzy ze świecą szukać.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie