To on zagra nowego Jamesa Bonda? Poszlaki rodzą ekscytację w sieci
Aaron Taylor-Johnson jednak nowym Bondem? Ruszyła współpraca z Omegą, a fani są pewni. Coraz więcej znaków wskazuje, że aktor już przejął rolę agenta 007.
Choć oficjalnego ogłoszenia wciąż nie ma, wszystko wskazuje na to, że Aaron Taylor-Johnson może już być nowym Jamesem Bondem. Fani serii zauważyli, że aktor niespodziewanie rozpoczął współpracę z marką Omega, która od lat produkuje słynne zegarki Bonda noszone w filmach o agencie Jej Królewskiej Mości.
Zegarek, który wywołał burzę spekulacji
To właśnie nowa kampania reklamowa Omegi, w której występuje Taylor-Johnson, rozpaliła wyobraźnię fanów. Marka niemal od dwóch dekad związana jest z Jamesem Bondem, a każdy odtwórca roli – od Pierce’a Brosnana po Daniela Craiga – był twarzą Omegi w ramach promocji kolejnych części. Choć zegarki mogą wydawać się drobnym szczegółem, w uniwersum Bonda są symbolem statusu i rozpoznawalnym elementem wizerunku.
Wspomniana kampania nie informuje wprost o angażu aktora do roli Bonda, ale dla wielu to wystarczająca poszlaka. Jak podkreślają branżowi komentatorzy, podobna sytuacja miała miejsce, gdy Daniel Craig przejmował rolę. Jego współpracę z Omegą ogłoszono jeszcze przed oficjalnym potwierdzeniem występu w “Casino Royale”.
Warto przypomnieć, że Aaron Taylor-Johnson od miesięcy był typowany jako jeden z faworytów. Mimo wcześniejszych dementi i plotek o innych kandydatach, właśnie on miał otrzymać propozycję. Według przecieków – zaakceptował nawet rolę w nadchodzącej części.
Fani spekulują również, że wybór aktora może zostać ogłoszony podczas zbliżającego się festiwalu filmowego lub wydarzenia branżowego, gdzie producenci serii mogą w końcu odsłonić karty.
Źródło: World of Reel