Premiera Wojny Krwi, więcej mroku i ogromne zmiany. CD Projekt RED o przyszłości Gwinta

Premiera Wojny Krwi, więcej mroku i ogromne zmiany. CD Projekt RED o przyszłości Gwinta
Newsy PC PS4 XOne

W zeszłym tygodniu studio CD Projekt RED obiecało, że przedstawi wkrótce plany związane z przyszłością Gwinta. Odpowiedni czas nadszedł i poznaliśmy masę konkretów. Kiedy Wojna Krwi, wyjście z bety i jakie nowości pojawią się w karciance? Zapraszamy do czytania!

CD Projekt RED publikuje otwarty list do graczy, w którym Marcin Iwiński przedstawia projekt GWENT Homecoming. Cóż to takiego? Akcja trwająca 6 miesięcy, podczas której zespół Gwinta będzie dopracowywał każdy aspekt karcianki, by spełniła ona oczekiwania społeczności.

Gwint: Wojna Krwi – premiera wraz z końcem bety

Do zakończenia projektu, poza kolejnymi sezonami, Pojedynkami Frakcji i wyzwaniami Krzywego Zwierciadła Areny, ukażą się jeszcze dwie duże aktualizacje. Pierwsza z nich zaplanowana jest na kwiecień — wprowadzi ona brakujące karty premium oraz frakcyjne skórki planszy. W maju ukaże się natomiast aktualizacja usprawniająca balans rozgrywki (w tym Tancerzy Ostrzy) oraz zmianę w działaniu mechaniki “Utwórz”. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sześć miesięcy to sporo czasu, ale wraz z zakończeniem projektu Homecoming, dobiegną również końca betatesty GWINTA. W tym samym czasie swoją premierę będzie mieć także Wojna Krwi. Wiedzcie, że projekt Homecoming nie wpłynie na stan Waszych kolekcji. A jeśli po jego zakończeniu będziecie chcieli zamienić posiadane karty na skrawki, przez określony czas otrzymacie ich dokładnie tyle, ile kosztuje stworzenie danej karty. Odnośnie oficjalnych rozgrywek esportowych GWINTA — harmonogram pozostaje bez zmian – tłumaczy Marcin Iwiński.

Projekt GWENT Homecoming – szczegóły

W liście otwartym przedstawiono również szczegóły dotyczące skali projektu Homecoming. Wielu graczy ucieszy się zapewne z tego, że deweloperzy chcą zmienić oprawę graficzną tytułu, by była ona bardziej mroczna.

  • GWINT jako pole bitwy

Gra w GWINTA reprezentuje starcie dwóch armii ze świata Wiedźmina. Chcemy, aby odzwierciedlały to zarówno oprawa wizualna gry, jak i mechaniki rozgrywki. Rozważamy, między innymi, wprowadzenie mechaniki, która sprawi, że zagrywanie konkretnych kart na przypisany im rząd będzie dla gracza korzystniejsze. Ponadto, decyzja o zagraniu karty na przedni lub tylny rząd zawsze wiązałaby się z innym zestawem korzyści.

  • Nowa plansza

Jeśli liczyć talie obu graczy, pole bitwy składa się teraz z 8 rzędów i nie mają one większego wpływu na przebieg rozgrywki. Ich liczba odbija się jednak niekorzystnie na jednym z największych atutów GWINTA — ilustracjach i animacjach, które przedstawiają karty. Po zagraniu na planszę są one zbyt małe, by można je było w pełni docenić. Dlatego planujemy gruntownie przebudować warstwę wizualną gry, od A do Z. Zastanawiamy się nawet nad ograniczeniem liczby rzędów do dwóch — walki w zwarciu i walki dystansowej. Będziemy to, oczywiście, jeszcze dokładnie testować, ale sam pomysł powinien uświadomić Wam, jak poważnie podchodzimy do sprawy.

  • Mechanika rzutu monetą

Gracz, który w pierwszej rundzie zagrywa kartę jako drugi, może zyskać dzięki temu sporą przewagę. Wiemy, jak ważna jest to dla Was kwestia — naprawimy “coinflip”. Obecnie testujemy kilka rozwiązań, których wprowadzenie rozważamy.

  • Zmiany w systemie postępów gracza

Zaplanowaliśmy wprowadzenie usprawnień, mając na uwadze zarówno nowych, jak i powracających graczy. Przede wszystkim, w grze pojawi się samouczek z prawdziwego zdarzenia, aby lepiej zaznajomić nowych graczy z podstawami gry w GWINTA. Wprowadzimy nowy system postępów gracza oraz osiągnięcia. Zmian doczeka się również rozgrywka rankingowa. Za wysiłki na polu bitwy zostaniecie oczywiście wynagrodzeni.

  • Rozgrywka stawiająca na umiejętności gracza

Mechanika “Utwórz” to gorący temat. Na początku myśleliśmy, że będzie stanowić ona ciekawe rozwinięcie rozgrywki. Z biegiem czasu doszliśmy jednak do wniosku, że jej losowość nie do końca współgra z naszą wizją GWINTA — ta zakłada, że w grze liczą się przede wszystkim umiejętności dowódców. Wprowadzając zmiany będziemy bardziej rygorystycznie podchodzić do tego typu mechanik, szczególnie w kontekście rozgrywki rankingowej. W przypadku bardziej “szalonych” kart, które jednak zdecydujemy się umieścić w grze — na pewno znajdzie się dla nich miejsce w innych trybach, jak Arena czy tryb Potyczki.

  • Powrót do korzeni

Pragniemy, aby GWINT pozostał grą, w której każda frakcja ma jasno zarysowaną tożsamość i oferuje charakterystyczny styl gry. Chcemy, aby rzędy miały realny wpływ na rozgrywkę, a ona sama była wciągająca i satysfakcjonująca.

  • Prawdziwie Wiedźmińska gra karciana

Homecoming oznacza powrót do korzeni także jeśli chodzi o mroczny klimat, z którym nieodzownie kojarzy się wiedźmińskie uniwersum. Menu gry oraz sklep zostaną zaprojektowanie na nowo, a interfejs (UI) i wrażenia płynące z gry (UX) — uspójnione.

  • Wojna Krwi

Najlepsze zostawiliśmy na koniec. Po zakończeniu projektu Homecoming odbędzie się premiera GWINTA, w ramach której zadebiutuje również kampania fabularna dla jednego gracza — Wojna Krwi. Nasz zespół dokłada wszelkich starań, aby przedstawić Wam nową, wyjątkową historię ze świata Wiedźmina. Będzie się działo!

Darek Madejski
O autorze

Darek Madejski

Redaktor
Wspomina gaming lat 90. z wielkim sentymentem. Ekspert w dziedzinie retro sprzętu oraz starych konsol. Oprócz duszy kolekcjonera, fan współczesnych gier singleplayer, głównie tych na PlayStation. Specjalista w treściach dotyczących PS Plus oraz promocji. Poza pracą, fan seriali w klimacie postapokaliptycznym, koszenia trawy, rąbania drewna i zajmowania się wszystkim, by tylko nie siedzieć w miejscu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie