Recenzja South Park: Kijek Prawdy – mocny cios Cartmana i ferajny [PC]

Recenzja South Park: Kijek Prawdy – mocny cios Cartmana i ferajny [PC]

20130719121313 Oto przykład na to, jak powinno się robić produkcje oparte na popularnych serialach. Jesteście przygotowani na Jezusa z karabinem i sondę analną?
Od wielu lat jestem fanem amerykańskiego serialu animowanego. Na wieść o tym, że będę mógł zagrać w produkcję osadzoną w uniwersum małego miasteczka w Colorado niezmiernie się ucieszyłem. Skłamałbym jednak pisząc, że nie towarzyszyły mi obawy. Najbardziej martwiłem się o to, że potencjał tkwiący w kultowej kreskówce nie zostanie wykorzystany. Pamiętałem bowiem o South Park i South Park Rally wydanych na PS One. Obie były żenujące. Na szczęście Kijek Prawdy jest zupełnie inny. Jak to przystało na gatunek RPG, gra zaczyna się od stworzenia bohatera . W tym przypadku jest to młody chłopak, którym pokierujemy eksplorując miasto. Do South Park przyjechał on z rodzicami, którzy w pośpiechu opuścili poprzednie miejsce zamieszkania. Pierwszym celem staje się poznanie nowych kolegów w obcym środowisku. Już na początku spotkamy znane z serialu postacie - Buttersa, a dalej resztę ferajny, którą przewodzi największy egocentryk wszech czasów Eric Cartman. Dołączamy do grupy, która bawi się w odgrywanie ról rodem z sesji role-playing games. W tym miejscu przychodzi też czas na podjęcie istotnej decyzji, czyli wybranie określonej klasy postaci. Postawić można na wojownika, maga, łotrzyka lub….Żyda. south park kijek prawdyW dalszej części rozgrywki, każda z nich wymuszać będzie inną taktykę w trakcie podzielonych na tury potyczek. Wygrywając walki z oponentami, rozwijamy swojego małego protagonistę, dobierając kolejne zdolności. Warto również wykonywać misje poboczne i wchodzić w interakcje z napotkanymi postaciami, bo dzięki temu poszerzamy grono znajomych na Facebooku, a to co z kolei pozwala na wybór talentów, zwiększających statystki naszej postaci. Niestety gra jest dość liniowa, ale na pewnym etapie rozgrywki pojawia się opcja wskazania stronnictwa, do którego chcielibyśmy dołączyć. Dość jednak szczegółów! Odkrywanie reszty zostawiam Wam, bo naprawdę warto. Nie będę jednak szczędził pochwał na temat tego jak tytuł został zrealizowany. Zacznijmy od grafiki. Całość robi świetne wrażenie do takiego stopnia, że siedząc nad grą, zastanawiałem się, czy nie jest to przypadkiem kolejny odcinek serialu. Głosy są podkładane przez tych samych aktorów co w kreskówce. Nietrudno się domyśleć, że potęguje to i tak już świetny klimat. Ponadto twórcy na każdym kroku puszczają do fanów oko, umieszczając w zakamarkach lokacji różne przedmioty bezpośrednio nawiązujące do serialu. Gitara Stana do gry Guitar Hero, pierścień Kenny'ego czy ludziki morskie zamieszkujące akwarium, to tylko kilka przykładów. Podobnie ma się sytuacja z postaciami, z którymi przyjdzie nam rozmawiać - występuje tu plejada najbardziej zwichrowanych osobowości, które znacie z odcinków serialu. Jednakże największą i niezaprzeczalna zaletę jest humor! Bezpardonowe żarty zwalają z nóg, poprawiając samopoczucie na wiele godzin. Ironia i sarkazm wprost wylewają się z ekranu, kpiąc sobie ze wszelkich świętości i znanych osób. Oczywiście znajdą się pewnie tacy, którzy zarzucą tytułowi brak subtelności czy wręcz chamstwo. Ci jednak po prostu nie kupują takiej konwencji - Kijek Prawdy, to na pewno tytuł dla zdystansowanych ludzi, z rezerwą podchodzących do wielu spraw. Jeśli zatem napawa Was obrzydzeniem chociażby widok Jezusa z karabinem maszynowym, to proszę nie sięgajcie po tą grę. south park kijek prawdy 2Dodatkowo muszę napomknąć, że aby wyłapać wszystkie żarty trzeba mieć podstawową wiedzę o zagadnieniach społeczno-politycznych i kulturze masowej. Jeśli np. zupełnie nie wiecie kim jest Al Gore, to jego obecność w grze niespecjalnie Was rozśmieszy. Tak jednak jest nie tylko w grze, ale i serialu. Jakieś wady? Krótki czas niezbędny by ukończyć grę. Chociaż z drugiej strony nie mamy poczucia, że tytuł został wydłużony na siłę, a każda minuta zapewnia wspaniałą zabawę. Ponadto jeśli nigdy nie widzieliście żadnego odcinka serialu South Park, to co dzieje się na ekranie w wielu momentach może być dla Was niezrozumiałe. Poza tymi błahostkami ciężko się do czegoś więcej doczepić. South Park: Kijek Prawdy będzie grą, o której długo nie zapomnicie.
Bartłomiej Balcerzak
O autorze

Bartłomiej Balcerzak

Redaktor
Miłośnik staroszkolnych gier RPG takich jak Baldur's Gate czy Planscape Torment a jednocześnie nowszych przedstawicieli tego gatunku z Mass Effectem na czele.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie