Premiera Dying Light przesunięta. Ale nie w Polsce. O co chodzi?
Techland informuje, że gra zaliczy nieznaczny poślizg.
Sytuacja jest dość dziwna. Producent gry Dying Light podaje, że gra zaliczy małą obsuwę. O czasie ukaże się jedynie w wersji cyfrowej na wszystkie platformy. Przesunięcie premiery związane jest tylko z wersją pudełkową i też wyłącznie w określonych regionach. Problem nie dotyczy Polski. Których więc krajów? Oto co na ten temat przekazał Techland:
Aktualnie mamy do czynienia z niewielkim przesunięciem daty premiery wersji fizycznych Dying Light na terytoriach: Europy (oprócz Polski), Bliskiego Wschodu, Afryki, Azji i Australii. Ponieważ przygotowanie wersji fizycznych jest bardziej czasochłonne niż wersji cyfrowych, gra będzie miała globalną premierę w wersji cyfrowej 27 stycznia, tak jak planowano wcześniej. Gdy tylko będziemy mieć bardziej szczegółowe informacje na temat wersji fizycznych, poinformujemy Państwa tak szybko jak to tylko będzie możliwe.
Dla przypomnienia dodamy, że premiera Dying Light w Polsce będzie miała miejsce 30 stycznia, czyli trzy dni później niż światowa. Dlaczego jednak Techland wstrzymuje się z premierą wersji pudełkowej w wymienionych wyżej krajach? W branżowych mediach spekuluje się, że może chodzić o drobne zmiany w grze, które podyktowały ostatnie zamachy we Francji. Być może w produkcji znajdują się treści, które mogą wywołać kolejny konflikt. Stąd właśnie zmiana daty premiery w Europie oraz innych wymienionych krajach.
O autorze
Robert Ocetkiewicz
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
