Polski rynek gier dynamicznie rośnie

Polski rynek gier dynamicznie rośnie
Newsy PC PS4 XOne

A w szczególności e-sport.

Budżety poszczególnych produkcji gier cyfrowych nierzadko przekraczają nakłady na kręcenie filmu czy muzyki. Dynamicznie rozwija się e-sport przyciągający przed ekrany komputerów coraz więcej widzów. Przeciętny wiek gracza w Polsce przekracza 30 lat. Mniej więcej w połowie są to kobiety.

Rynek gier jest rosnącym, bardzo dużym sektorem, którego ogromną częścią są produkcje mobilne, w których przede wszystkim się specjalizujemy – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Tomasz Grudziński, prezes spółki Artifex Mundi. – Ten segment również cały czas rośnie i nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić w najbliższej przyszłości. To rynek globalny, co oznacza, że poszczególne firmy nie konkurują o klienta między sobą lokalnie, w Polsce. Wszyscy sprzedajemy wszędzie.

W ostatnich latach przychody branży gier na świecie przekroczyły produkcje filmowe i muzyczne razem wzięte. Według szacunków zajmującej się analizą rynków telekomunikacyjnego, internetu i mediów firmy Idate obroty tego sektora rozrywki tylko w 2015 roku wyniosły przeszło 60 mld euro. O ile na początku lat 90. budżety poszczególnych produkcji oscylowały wokół 100 tys. dol., o tyle dzisiejsze dysponują środkami przekraczającymi 100 mln dol. Krajowy potentat, notowana giełdzie spółka CD Projekt, na promocję swojego światowego przeboju, gry Wiedźmin II, wydała około sześciu mln zł.

Rynek w ostatnich latach przeszedł rewolucję – wskazuje Tomasz Grudziński. – Zaczęła dominować sprzedaż elektroniczna, dzięki której praktycznie każdy może wrzucić swoją aplikację do sklepu Apple’a, Google’a, na Steama jest może trochę trudniej. W rezultacie znacząco został zmniejszony, może jeszcze nie całkiem wyeliminowany, udział wydawców i dystrybutorów w przychodach, pieniądze przeniosły się do kieszeni deweloperów, czyli faktycznych twórców. Powoduje to, że rynek studiów cały czas rośnie, w Polsce – bardzo szybko. Na produkcję jest boom zarówno wśród spółek giełdowych, jak i w mniejszych. I nic nie zapowiada zmiany tej tendencji.

Stosunkowo nowym zjawiskiem jest rozwój e-sportu. Według zajmującej się analizą branży firmy ESL tegoroczny finał organizowanego w Katowicach turnieju Intel Extreme Masters 2016 oglądało 2,8 mln krajowych widzów, co stanowiło osiem proc. całej widowni. Dwa lata wcześniej, w 2014 roku, zawody te obserwowało trzy razy mniej Polaków (831 tys.). Zdaniem analityków należy założyć, że znaczenie e-sportu w kraju nadal będzie rosnąć. W tym roku wartość polskiego rynku e-sportowego może osiągnąć 40 mln zł, zaś w 2018 roku – nawet 52 mln zł.

Jeszcze parę lat temu były nie do pomyślenia wydarzenia z tak wielką publicznością transmitowane przez media, głównie internetowe – zauważa Tomasz Grudziński. – To, zdecydowanie, rośnie. Jeśli natomiast chodzi o gatunki standardowe, do grania w domu, samemu czy z kolegami i koleżankami, to myślę, że na rynku jest względna równowaga i wszystkie rodzaje mają swoich fanów. Tutaj dużych przesunięć nie ma.

Rozrywka gamingowa coraz częściej interesuje nie tylko chłopców i mężczyzn, lecz także kobiety. Jak twierdzi Tomasz Grudziński odpowiadają one mniej więcej za połowę przychodów branży. Warto dodać, że w dużej mierze są to osoby dorosłe. Średni wiek krajowego gracza wyraźnie przekracza bowiem 30 lat.

Po prostu ludzie, którzy się wychowali na grach, dalej grają, zmieniają się, rzecz jasna, same produkcje – tłumaczy Tomasz Grudziński. – Nawet po sobie widzę, że zupełnie inaczej podchodzę dzisiaj do gier niż kiedyś, ale wciąż, w ramach dostępnego czasu, lubię sobie pograć. Jeśli chodzi o podział płciowy to warto jeszcze dodać, że kobiety i mężczyźni konsumują zazwyczaj w nieco innego rodzaju produkcje: są gatunki, w których dominują kobiety i takie, które są ogrywane przede wszystkim przez mężczyzn. Krajowy “Wiedźmin” to zdecydowanie bardziej męska część widowni.

Źródło: Newseria

Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie