Myszka z Biedronki dla gracza za 12 złotych. Test Hykker MK-04

Myszka z Biedronki dla gracza za 12 złotych. Test Hykker MK-04
Polecamy! Testy

Nie zawsze tanie myszki dedykowane graczom są złej jakości, lecz nie ma się co oszukiwać – niska cena zobowiązuje do pewnych cięć w jakości produktu. Jak wypada myszka z Biedronki?

Biedronka wrzuciła na swoje sklepowe półki optyczną myszkę dla gracza Hykker MK-04. Widząc cenę – nieco ponad 12 złotych – oraz możliwości wymienione na malutkim kartoniku (o których później) grzechem byłoby nie spróbować, jak taki gryzoń sprawdzi się w swoim naturalnym środowisku, czyli podczas kilku meczy w Counter-Strike: Global Offensive.

Testowana myszka sprzedawana jest w kilku kolorach. Do wyboru oddano nam żółty, bordowy, zielony, czarny oraz biały. Żółtego gryzonia jeszcze nie posiadałem w swojej kolekcji, zatem bez większego zastanawiania padło właśnie na tę barwę.

Hykker MK-04 w żółtych bojowych barwach.
Hykker MK-04 w żółtych bojowych barwach.

Malutkie pudełeczko skrywa w sobie ważące zaledwie 100 gramów urządzenie i niestety czuć w dłoni, że jest lekkie jak piórko. Niestety, ponieważ osobiście preferuję nieco cięższy sprzęt, w granicach choćby 140-150 gramów, który dzięki większemu dociskowi – w parze z dobrej jakości ślizgaczami – pewnie prowadzi się po podkładce. Design myszki Hykker MK-04 jest natomiast bardzo przyjemny i symetryczny. Żółto-czarne barwy wyglądają elegancko i przyciągają oko. Jednak jak już wspomniałem na początku, niska cena do czegoś zobowiązuje i jednym z elementów, którego zdecydowanie brak w testowanym modelu, to jakiekolwiek elementy pokryte gumą. Myszka z Biedronki w całości została wykonana z najzwyklejszego plastiku i dotyczy to nawet scrolla, który na szczęście jest karbowany i sprawuje się bez zarzutu. Gumowa powierzchnia zapewniłaby jednak lepszy chwyt sprawiając dodatkowo, że przy dłuższych maratonach przy komputerze ręka nie będzie się nadmiernie nagrzewać oraz pocić.

Hykker MK-04 i malutkie opakowanie, które możecie znaleźć w Biedronce.
Hykker MK-04 i malutkie opakowanie, które możecie znaleźć w Biedronce.

Wszystkiego jednak mieć za 12 złotych nie można i nawet nieco droższe myszki dla gracza nie posiadają elementów gumowych, zatem widząc plastiki Hykker MK-04 nie mogę powiedzieć, że byłem w jakiś sposób zawiedziony czy zdziwiony.

Myszka z Biedronki Hykker MK-04 nie posiada gumowych elementów chwytnych.
Myszka z Biedronki Hykker MK-04 nie posiada gumowych elementów chwytnych.

Myszka z Biedronki nie świeci, ale ma 4 DPI!

Jeśli oświetlenie w myszkach dla graczy nie spełnia dodatkowych funkcji informacyjnych (było tak w testowanym modelu Trust GXT 111), nie ma co płakać, że producent z niego zrezygnował.

Hykker MK-04 nie zaszczyci nas choćby jedną barwą i podświetlanym logo, lecz oczywiście nie to w myszce dla gracza jest najważniejsze. Gryzoń posiada 6 przycisków i na tym powinniśmy się skupić. Trzy z nich to standard, czyli lewy, prawy oraz umieszczony pod scrollem. Po Hykker’a sięgnąłem jednak dla kolejnych trzech. Na grzbiecie urządzenia znajdziemy przełącznik DPI i trzeba przyznać, że rozdzielczości dla myszki z Biedronki są zadowalające – szczególnie dwie najniższe, pomiędzy którymi przełączałem się testując sieciowe strzelaniny (800 oraz 1200 DPI). Oprócz tego gryzoń pozwala przejść w tryb 1600 oraz 2400 DPI.

Kolejne przydatne z punktu widzenia gracza przyciski, które posiada Hykker MK-04, zostały umieszczone na lewej ściance urządzenia i są obsługiwane prawym kciukiem. Warto tutaj wspomnieć przy okazji, że takie umiejscowienie przycisków sprawia, że gryzoń jest dedykowany osobom praworęcznym. Owe dwa guziczki możemy dowolnie wykorzystać przy ulubionych grach, przypisując im konkretne funkcje. Robimy to z poziomu gry, wchodząc do opcji sterowania, ponieważ – co również nie jest zaskoczeniem – myszka dla gracza z Biedronki nie posiada dedykowanego oprogramowania. Dojście do bocznych przycisków jest bardzo wygodne i nie miałem żadnych problemów, by intuicyjnie z nich korzystać. Co ciekawe, ułatwiają one zwykłe przeglądanie internetu. Podczas surfowania po sieci odpowiadają za przełączenie karty wstecz i naprzód w przeglądarkach.

Przyciski boczne wzorowo spełniają swoją funkcję.
Przyciski boczne wzorowo spełniają swoją funkcję.

Podłączamy myszkę z Biedronki i pora ustrzelić kilku wrogów

Urządzenie łączy się z komputerem za pośrednictwem plecionego przewodu o długości 160 cm zakończonego wtyczką USB. Kładziemy gryzonia na podkładce, przesuwamy i tutaj dosyć poważny zgrzyt. Dlaczego jest tak głośno? Winą za szuranie należy obarczyć ślizgacze, które – głowy nie daję, lecz tak to wygląda – również są wykonane z najzwyklejszego i twardego plastiku. Grając na co dzień nieco droższą myszką przywykłem do większej ciszy i co a tym idzie komfortu użytkowania. Tutaj, żeby skupić się na graniu i w pełni zanurzyć w wirtualnym świecie, musiałem założyć słuchawki z zamkniętą konstrukcją, by Hykker MK-04 nie przebijał się swoim szuraniem pomiędzy kolejnymi salwami ognia. Zaznaczam jednak, że myszka nie jest jakoś przesadnie głośna, lecz kto korzystał z gryzonia wyposażonego w ślizgacze teflonowe lub podobne, raczej do myszki z Biedronki się nie przekona. Należy również pamiętać, że jakość ślizgaczy to nie tylko dźwięk, lecz również większa dokładność i płynność ruchów. Testowany gryzoń niestety nie wypada na tym polu najlepiej i czuć, że nie płynie po podkładce z taką łatwością, jak myszki ze ślizgaczami lepszej jakości.

Ślizgacze to jeden z największych minusów testowanej myszki z Biedronki.
Ślizgacze to jeden z największych minusów testowanej myszki z Biedronki.

Pomijając jednak te niedogodności i skupiając się na graniu oczywiście przyznam, że Hykker MK-04 pozwala na w miarę wygodne strzelanie. Niskie DPI uprzyjemnia zabawę, dodatkowe przyciski boczne są zawsze pod kciukiem i dobrze się z nich korzysta. Słowem – amator będzie zadowolony. Do takich zresztą graczy model Hykker MK-04 jest kierowany i biorąc pod uwagę cenę produktu, jest ona adekwatna do tego, co testowany gryzoń sobą prezentuje. Jak na myszkę dla gracza za 12 złotych nie spodziewałem się cudów i szczerze mówiąc liczyłem nawet na coś o wiele gorszego. Zaskoczenie było zatem pozytywne, lecz nie będę ukrywał, że po wykonaniu testu i kilkunastu godzinach z Hykker MK-04 przesiadam się na coś z nieco wyższej półki. Gdyby nie lekkość gryzonia oraz toporne ślizgacze, z pewnością postrzelałbym dłużej. Tak traktuję myszkę z Biedronki bardziej jako sprzęt zapasowy, który będę miał pod ręką na wypadek, gdyby używany na co dzień odmówił posłuszeństwa. Niestety, niska cena to jednak nie wszystko i jeśli kupuję sprzęt dla gracza, oczekuję od niego trochę lepszych wyników.

PLUSY:
+ stosunek ceny do możliwości
+ dodatkowe przyciski obsługiwane kciukiem
+ cztery rozdzielczości, w tym niskie 800 oraz 1200 DPI

MINUSY:
– brak gumowej powierzchni chwytnej
– ślizgacze słabej jakości
– tylko 100 gramów wagi (jak dla mnie, to za mało)

OCENA: 3/5

Darek Madejski
O autorze

Darek Madejski

Redaktor
Wspomina gaming lat 90. z wielkim sentymentem. Ekspert w dziedzinie retro sprzętu oraz starych konsol. Oprócz duszy kolekcjonera, fan współczesnych gier singleplayer, głównie tych na PlayStation. Specjalista w treściach dotyczących PS Plus oraz promocji. Poza pracą, fan seriali w klimacie postapokaliptycznym, koszenia trawy, rąbania drewna i zajmowania się wszystkim, by tylko nie siedzieć w miejscu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie