Jesteście ciekawi jak mogła wyglądać kontynuacja Final Fantasy VII? Oto ona!
Fani stworzyli kontynuację kultowego japońskiego RPG. Na starym silniku z PSX-a i z otwartym światem.
Grupka oddanych wielbicieli Final Fantasy VII z niezależnego studia Rodensoft, zabrała się za prace nad kontynuacją. Założenie było takie, że gra ma działać na tym samym silniku z lat 90., który napędzał oryginalne FF VII. W nowej odsłonie przedstawiona została całkiem nowa historia, oczywiście ze znanymi postaciami.
Nowością w grze jest otwarty świat, a także zmienne pory dnia i nocy oraz losowe zmiany pogodowe. Co ciekawe, twórcy zadbali także o to, aby gracze mogli dowolnie konfigurować swoją drużynę i wymieniać postacie. Na wzór współczesnych gier RPG, stworzono także losowy generator podziemi oraz questów, a także system karmy. Rodensoft przeliczyli nawet, że ich cały projekt zajmie dziewięć płyt CD!
Niestety zła wiadomość jest taka, że Rodensoft musiało zawiesić prace nad kontynuacją Final Fantasy VII własnego autorstwa. Wszystko przez to, że według obliczeń fanów, stworzenie tej gry z otwartym światem i przy kilkuosobowym zespole, zajęłoby im wiele lat, a niestety jak podkreślają członkowie Rodensoft, muszą pracować na pełny etat poza projektem FF VII.
Poniżej możecie zobaczyć efekt ich pracy. To kilkunastominutowy film pokazujący nie tylko zarys fabularny kontynuacji Final Fantasy VII, ale także najważniejsze cechy nowej produkcji.
O autorze
Robert Ocetkiewicz
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
